To moja ulubiona ścieżka rekreacyjna. Tu zawsze jest pięknie! Korzystam z tej trasy kiedy mogę, nawet kilka razy w tygodniu. Zabieram tu rodzinę i znajomych na rowery. Jeśli idę sama, to zawsze z aparatem albo po prostu na jogging. Spacerem, rowerem, biegiem. Grobla jest dobra dla każdego.
Od mostu do mostu
Tą krótką i relaksującą wycieczkę zacznijcie od głównej tamy na kąpielisku przy bulwarach. Po przejściu zielonego mostu (tu możecie sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie na start, a co!), od razu rozpoczyna się żwirowa ścieżka, prowadząca na jedną z najbardziej malowniczych tras w Supraślu. Moim zdaniem to miss wdzięku i uroku wśród ścieżek.
Tak więc w drogę. Uwaga: szyja Was może zaboleć od skręcania głowy to na prawo, to na lewo, by ogarnąć wszystkie widoki. Ja żadnemu nie odpuszczam. Może dlatego tak często wracam na groblę?
Po trasie z obu stron wije się rzeka Supraśl. Można na niej minąć kajakarzy. A na samej drodze spotkacie spacerowiczów, amatorów nordic-walking, biegaczy, rowerzystów i wędkarzy. Brzmi tłoczno, a paradoksalnie tak nigdy nie jest. Czyżby ta malownicza ścieżka nie była dość odkryta?
Rozglądajcie się wokół, dostrajajcie zmysły do natury. Oprócz przelatujących lub spacerujących bocianów i innego ptactwa, szczęśliwcy dostrzegą sarenki, a nawet łosia!
Na pewno się nie zgubicie, bo droga biegnie prosto, aż do ostatniego mostu na tej trasie – oddalonego 3 km od tego, z którego wystartowaliście. Niech Was nie zmyli mały mostek na prawo, około 1 km od startu. Prowadzi on na ulicę Nowy Świat. Tamtędy możecie ewentualnie wrócić do miasta, na zakończenie wycieczki. Trochę dalej na lewo, znajduje się zadaszona, drewniana kładka przerzucona przez rzekę oraz wiata grillowa. Zróbcie chwilkę przerwy, podziwiajcie widoki, a przy okazji poczytajcie o Supraskim Systemie Wodnym na tablicy (patrz niżej: Ciekawostka).
Na samym finiszu, po dotarciu do ostatniego mostu, można urządzić piknik przy stoliku lub na zielonej trawce. Jak miło jest wsłuchiwać się w szum wody, zwłaszcza siedząc ze zwisającymi z tamy nogami:)
Ten most to wejście na malowniczą ścieżkę.
To drugi most, najmniejszy. Nie przekraczajcie go, bo znajdziecie się na ulicy Nowy Świat.
To nie żadna droga, po prostu widoczek. Nie skręcajcie:)
Drewniana kładka na postój.
Te zielone zakątki nad rzeką Supraśl przyciągają wędkarzy, których można tu często spotkać.
Jesteśmy na miejscu. Na stoliku można rozłożyć kanapki i piknikować:)
Dla wytrwałych:
Macie ochotę na wydłużenie wycieczki, zwłaszcza rowerem? Za ostatnim mostem znajduje się kolejna ścieżka. Po prostu go przejedźcie i dajcie się porwać ścianie lasu. Gdy dojedziecie do rozwidlenia, skręćcie w lewo. Stąd cały czas prosto. Na zakończenie będzie jeszcze jedno rozwidlenie, ale niezależnie czy wybierzecie drogę lekko w lewo czy dalej prosto, dojedziecie do tego samego miejsca, czyli na Podsupraśl. A stąd już łatwo wrócić do centrum Supraśla.
Ciekawostka:
Warto wiedzieć, że grobla stanowi część Supraskiego Systemu Wodnego, który istniał od XVI wieku, napędzając przemysł włókienniczy Supraśla. W 2010 roku został on wpisany na listę zabytków. Supraski kanał jest starszy od Kanału Augustowskiego o ponad 300 lat, znajdując się na liście 10 najbardziej wartościowych zabytków hydrotechnicznych w Polsce.
0 Komentarzy