„Chciałbym zbudować na Podlasiu, być może w Supraślu, centrum festiwalowe. To jedno z moich marzeń.
Podlasie SlowFest miałoby wtedy salę wielofunkcyjną, kinową, przestrzeń wystawienniczą, kawiarnię i restaurację, przestrzeń do prób i niewielki hotel, a to wszystko w oddalonym miejscu, wśród lasów i łąk. Taki festiwal mógłby wtedy trwać jeszcze dłużej, nawet do października. Jeżdżąc po Polsce widzę, że ludzie szukają ciekawych możliwości spędzenia czasu, co nie zawsze otrzymują. Natura jest cudowna, ale po tych kilku dniach w jednym miejscu, ludzie chcą coś ze sobą zrobić – posłuchać koncertu, pójść na jakiś spektakl czy obejrzeć film. Do utrzymania takiego centrum przez cały rok, potrzebowałbym partnerów publicznych, by pomogli współfinansować artystyczne działania.”
Roman Gutek/ pomysłodawca festiwalu Podlasie SlowFest/ fot. Łukasz Gawroński
0 Komentarzy